®

Godło Klubu: nazwa Warszawskie Centrum Karate, w środku symboliczny wizerunek stykającej się pięści i otwartej ręki. Pomiędzy nimi czarny pas – dążenie do mistrzostwa. Obok na czerwono pionowo umieszczony napis japoński: karate-do.

Graficzny symbol wykorzystany w naszym godle został opracowany na początku działania Warszawskiego Centrum Karate.

Zgodnie z filozofią yin-yang , te ręce symbolizują dwa przeciwstawne składniki natury, od których współdziałania zależy harmonia całego świata. Te siły wzajemnie się przenikają, nie mogą bez siebie istnieć (np. dzień i noc, kobieta i mężczyzna, światło i ciemność, wdech i wydech itd.). Podobnie jest w karate: ruchy miękkie następują po twardych, siła przeplata się ze zręcznością, ciosy pięścią towarzyszą technikom otwartej ręki. Pięść to atak, agresja; otwarta ręka to obrona, dobre zamiary. W karate każdy ruch może być atakiem lub obroną, w zależności od wykonania. Karate to samoobrona, podczas której występuje nie tylko obrona i kontra, ale i wyprzedzający atak – przeciwnatarcie. Obok grafiki pionowo umieszczona czerwona japońska kaligrafia: kara-te-do. Tłumacząc od końca oznacza „droga pustych rąk„. Inaczej mówiąc „praktyka samoobrony nieuzbrojonego człowieka„. Tym symbolem witają się adepci chińskich sztuk walki, będących pierwowzorem karate. To ustawienie rąk jest także charakterystyczne dla kilku mistrzowskich kata karate (Jion, Jitte, Ji’in, Sojikan, Chinte).

Każdy adept Klubu, posiadający strój do karate czyli karate-gi powinien nosić naszyte na bluzie na wysokości serca Godło Klubu.

Do egzaminu na pierwszy stopień szkoleniowy 10. kyu (biały pas) można przystąpić w stroju sportowym. Na drugi stopień 9. kyu (i następne) tylko w karategi z naszytym Godłem Klubu.

Rezygnujemy z noszenia znaczków stylowych, ponieważ w Warszawskim Centrum Karate praktykujemy podejście holistyczne i uniwersalne do nauczania, korzystając z tradycji kilku wartościowych stylów karate, które uprawiał w swojej wieloletniej praktyce hanshi Tomasz Piotrkowicz. Trzeba pamiętać, że Gichin Funakoshi, ojciec japońskiego karate do końca życia był przeciwny podziałowi na style – zawsze twierdził, że karate jest jedno.

Podział na style przyczynił się do rozwoju wielu technik karate, ale też stał się źródłem wielu animozji. Skutecznie zablokował także starania o uznanie karate za sport olimpijski. Karate to samoobrona, a więc sztuka panowania nad sobą i przeciwnikiem tak, żeby obronić się skutecznie, ale i nie przekroczyć granic obrony koniecznej. Wszelkie animozje i negatywne deklaracje instruktorów w stosunku do innych klubów, stylów czy organizacji karate zakłócają harmonię praktyki samoobrony, wprowadzając niepotrzebną agresję i złość. Wyznacznikiem poziomu nauczania karate w danym klubie nie są używane nazwy stylów karate czy międzynarodowych organizacji, tylko kwalifikacje i dorobek instruktorów – tych, którzy bezpośrednio nauczają „drogi karate”.

 

Samoobrona Warszawa